Radio Białystok | Wiadomości | Strażacy z Kulesz Kościelnych mają dwa nowe samochody
Były syreny i szpaler strażaków z racami.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Z wielką pompą strażacy z Kulesz Kościelnych powitali "Renię" i "Mańka", czyli nowe samochody gaśnicze.
"Renia" to nagroda za największą frekwencję w województwie podlaskim w wyborach prezydenckich, "Maniek" kupiony został dzięki decyzji gminnych radnych z dofinansowaniem z MSWiA oraz funduszy ubezpieczeniowego i sprawiedliwości.
Oba nowe samochody tego samego dnia zostały przyprowadzone do remizy w Kuleszach.
"To chyba jedyny przypadek w Polsce, żeby jednostka gminna jednego dnia wzbogaciła się o dwa nowe auta" - cieszy się wójt Stefan Grodzki.
Cieszą się także mieszkańcy, którzy frekwencją walczyli o prezydenta, ale także o nowy samochód dla swoich strażaków.
Nowe wozy bojowe zostaną wyposażone teraz w sprzęt, który czekał już na nich w garażu, zaś dotychczas użytkowane w Kuleszach samochody strażackie przekazane zostaną do innych jednostek OSP w gminie.
Wjazdowi "Reni" i "Mańka" do Kulesz towarzyszyła efektowna odprawa - włączone zostały wszystkie sygnały strażackie, umundurowani ochotnicy utworzyli szpaler z zapalonymi racami w dłoniach, a przejazdowi aut przyglądali się także dumni ze zwycięstwa frekwencyjnego mieszkańcy.
Strażacy z Kulesz Kościelnych mają dwa nowe samochody, fot. Adam Dąbrowski
Strażacy z Kulesz Kościelnych mają dwa nowe samochody, fot. Adam Dąbrowski
Strażacy z Kulesz Kościelnych mają dwa nowe samochody, fot. Adam Dąbrowski
Strażacy z Kulesz Kościelnych mają dwa nowe samochody, fot. Adam Dąbrowski
Strażacy z Kulesz Kościelnych mają dwa nowe samochody, fot. Adam Dąbrowski
Strażacy z Kulesz Kościelnych mają dwa nowe samochody, fot. Adam Dąbrowski
Gmina Nowinka zdobyła go w „Bitwie o wozy” podczas II tury wyborów prezydenckich w lipcu tego roku. Chodziło o najwyższą frekwencję, która w tym przypadku przekroczyła 76 procent.
Gmina Nowinka chce mieć lepszy wóz strażacki niż ten, który sfinansuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Dlatego szuka dodatkowych 300 tysięcy złotych.
Uczestniczą w kilkudziesięciu akcjach rocznie, ale nigdy w ponad 100-letniej historii nie mieli nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego.
Wybory prezydenckie nie są jeszcze rozstrzygnięte, ponieważ za dwa tygodnie czeka nas druga tura, ale rozstrzygnięta jest "Bitwa o wozy".
200 tys. zł z gminnego budżetu przeznaczyli radni Kulesz Kościelnych na zakup nowego samochodu dla swojej jednostki OSP.