Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | To nie personel medyczny brał udział w awanturze, do której doszło na terenie Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach
Jak wyjaśnia dyrektor placówki, Adam Szałanda, do incydentu doszło w budynku szpitala, ale dotyczył on pracowników firmy sprzątającej świadczącej tam usługi. Jeden z mężczyzn miał kierować groźby pozbawienia życia wobec kolegi z firmy.
zczegóły sprawy przedstawia podkomisarz Karol Górski z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.
- Jak ustalili funkcjonariusze, między dwoma pracownikami firmy zewnętrznej obsługującej suwalski szpital doszło do kłótni, w trakcie której jeden z mężczyzn groził koledze pozbawieniem życia. Czara goryczy przelała się, gdy następnego dnia pokrzywdzony, wychodząc z pracy, ponownie spotkał 53-latka, który miał mu grozić.
Jak dodaje podkomisarz Karol Górski, sprawa szybko trafiła do sądu.
- Mężczyzna usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych. Sąd Rejonowy w Suwałkach zastosował wobec niego środki zapobiegawcze: zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym oraz dozór policyjny.
Za kierowanie gróźb karalnych 53-latkowi grozi do 3 lat więzienia.
Podlascy policjanci przypominają, aby dokładnie weryfikować internetowe portale oferujące szybki zysk. Blisko 25 tys. zł straciła mieszkanka powiatu bielskiego, która chciała zainwestować swoje oszczędności w złoto i waluty.
Suwalska policja wszczęła śledztwo dotyczące gróźb pozbawienia życia prezydenta tego miasta Czesława Renkiewicza. Sprawa prawdopodobnie ma związek z planami utworzenia w Suwałkach Centrum Integracji Cudzoziemców. Prezydent wydał oświadczenie w tej sprawie.
Nie maczetą - jak wskazywały pierwsze informacje - a mieczem samurajskim posłużył się jeden z uczestników bójki, do której doszło w Łomży. Informowaliśmy o niej w sobotę (5.10) rano, zaraz po interwencji policjantów.