Policjanci zatrzymali trzech chłopców w wieku 14,15 i 16 lat. Zauważył ich policjant nadzorujący obraz z monitoringu. Chłopcy próbowali się dostać do turbiny wiatrowej, która stoi na obrzeżach Łomży. Kiedy niedoszli alpiniści zorientowali się, że zostali zauważeni próbowali uciekać. Dwóch uciekało na hulajnogach, a trzeci schował się w polu kukurydzy. Ale szybko wpadli w ręce policjantów.

Chłopcy mieli przy sobie wkrętarkę, którą chcieli usunąć zabezpieczenia i wejść na szczyt wiatraka. Wszystko chcieli nagrywać, żeby pochwalić się tym w internecie. Szybko okazało się, że już miesiąc wcześniej próbowali wejść na turbinę wiatrową, ale zostali spłoszeni.

Wchodzili też na kominy, słupy i wieże, gdzie robili zdjęcia i nagrywali filmy, które publikowali. Ryzykowali swoje zdrowie i życie dla popularności. Na szczęście nic im się nie stało, chociaż w takich sytuacjach chwila nieuwagi może skończyć się tragicznie. Teraz o ich przyszłości zdecyduje sąd.

| red: gl